ważną role w kuchni pani domu , praktyczne i fikuśne ....takie maja być...choć pamiętam te z czasów liceum kiedy w sklepach w zasadzie nic nie było , a jeśli było to tylko brzydkie non-ironowe fartuszyska niczym nie przypominające te z katalogów z lat 60-tych .
Ja moje fartuszki uszyłam z półkola ,najprościej jak sie dało , zrobiłam wykrój na papierze według swoich wymiarów , w pasie i na długość fartucha i doszyłam pasek .
Obowiązkowym dodatkiem jest kokarda i kieszonka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz