piątek, 31 października 2014

7.Raglanowa sukienka

Raglan po raz drugi . Kilka dni temu przeglądając gdzieś tam  dział z materiałami  zauważyłam kupon  biało-czarnej kratki.  Jakoś kratka a tym bardziej biało-czarna mnie ostatnio szczególnie do niczego nie inspirowała . Byla tania , bez zastanowienia wzięłam ,pomyślałam o picnic dress o spódnicy z kola również nie omieszkałam i już miałam obraz w głowie okręcić się ze 2 razy w rozkloszowanej spódnicy w kratę super !
Ale nie starczyło materiału .Kombinowałam co by tu fajnego i niepowtarzalnego uszyć ,padło na sukienkę z kołnierzykiem  jako ze raglan to mój ulubiony fason który fajne formuje sylwetkę wybrałam ten sposób szycia według fasonu sukienki która szyłam z lnu lniana sukienka .
Kołnierzyk chociaż nie wyszedł idealnie musiał być obowiązkowo .Chyba czas na naukę szycia kolniezykow ) .












niedziela, 26 października 2014

6.Mania szydełkowania

Latem 2014 dostałam ataku "crochetowania ",szydełkowałam a w zasadzie uczyłam się  jak przerabiać  oczka by powstał z nich fajny wzór ,metoda  prób i błędów zrobiłam na szydełku poduszki taka oto bluzeczkę i  kołnierzyk a nawet zaczęłam przerabiać strój kąpielowy ... Do wykonania posłużył mi ten jeden wzór zamieszczony poniżej 
















środa, 22 października 2014

5.Szmacianki

Co by nie pisać to szycie szmacianek sprawia  największa przyjemność  komuś kto lubi szyć dla kogoś obdarowywanego . Są to rzeczy niepowtarzalne i szyte od serca  
Trochę już tych małych słodkich rękodzieł  uszyłam 
Zaczęłam od szycia Tildy , Nilse  ostatnio szyje Mailega w zasadzie wszystko co szyje rozdaje rodzinie ,znajomym czasem sprzedaje na jakimś loppisie bo uwielbiam patrzeć  jak innym oczy się śmieją i gratulaja mi udanego szycia .... uważam , ze rękodzieło nie ma ceny ...







wtorek, 21 października 2014

4.✂ Płaszcz z Burdy "Szycie krok po kroku" 2/ 2014

Własnie nabyłam "Szycie krok po kroku "ostatni numer Burdy kupiłam go ze względu na miodowy płaszczyk ,który na pewno uszyje ale bardziej urzekł mnie ten elegancki biało-czarny z tkaniny boucle.
Wykrój już zrobiony materiał kupiony a wiec zabieram się za szycie.
                                                                         
                                                                         .
                                                       











cdn  ✂......





poniedziałek, 20 października 2014

3.Fartuszki

A o fartuszkach domowych chyba nie trzeba wiele pisać ...są  ....bo przecież spełniają jakże
 ważną  role w kuchni pani domu , praktyczne i fikuśne ....takie maja być...choć pamiętam te z czasów  liceum kiedy w sklepach w zasadzie nic nie było , a jeśli było to tylko  brzydkie non-ironowe fartuszyska  niczym nie przypominające te z katalogów z lat 60-tych .









Ja moje fartuszki uszyłam  z półkola ,najprościej jak sie dało , zrobiłam wykrój na papierze według swoich wymiarów , w pasie i na długość fartucha i doszyłam pasek .
Obowiązkowym dodatkiem jest kokarda i kieszonka.









2.Lniana tunika

Len jest moim ulubiona tkanina pomijając iż się gniecie i jest stary jak świat   którego historia sięga  neolitu około 7500 p.n.e ,  jest tym materiałem na , który patrze zawsze  z zachwytem chyba dlatego ze  jest elementem natury . Niedawno wpadł mi w ręce kawałek turkusowego lnu i pomyślałam ze fajnie byłoby mieć turkusowa tunikę na lato z kieszeniami .
Oczyma wyobraźni widziałam reglanowe rękawki ,wiec długo nie czekając zabrałam się za wykrój na papierze a potem już tylko szycie .
I tak powstała jesienią pierwsza moja wiosenno/letnia trapezowa tunika .













środa, 15 października 2014

1.Trochę o mnie ...

Moje fajne dzieciństwo to miedzy innymi kontakt z szyciem , pamiętam jak babcia siadała często do stukającej maszyny  a ja przy niej przyglądałam się z zaciekawieniem . 
Pamiętam wakacje u drugiej babci która również szyła  .Ciocie krawcowa pamiętam przygarbiona w małych okularkach i zawsze przy maszynie przodem do okna , z widokiem na podwórko i mój tajemniczy ogród 
Ciocia miała dwie maszyny Singerki , mnóstwo wykrojów ,cudownych materiałów ,których skrawki dostawałam i z których wymyślałam kreacje dla moich lalek pamiętam jak Ciocia  robiła przymiarki na klientkach , jak było milo kiedy rozmawiały , śmiały się lub dyskutowały chociaż ja wtedy nie za wiele rozumiałam o czym za to  śledziłam wzrokiem detektywa  klientki  ubrane w niedokończone , poszczepione z mnóstwem szpileczek  sukienki ,bluzeczki ,spódnice , które wbijała Ciocia Zosia w materiał aby moc dopasować strój do figury . 
Z biegiem czasu wszystko się zmieniło ....pamieć o fajnym dzieciństwie została zapach i smak szycia także  ,z maszynami nie mam pojęcia co się stało ,ale  mam ochotę przygarnąć każdą zauważoną stara Singer , którą widzę na targu staroci ...niedawno nabyłam taka ,śmiem twierdzić, ze te maszyny maja dusze ....







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...